Aktualności



Remis na zakończenie rundy jesiennej …sukces czy porażka ???

Ostatni mecz drużyna Baszty Wyszyna rozegrała w Barłogach. W meczu pierwszo  planowa role odegrał wiatr który miał duży wpływ, na wynik spotkania i tak zarówno przy pieknym strzale Jakuba Kuśmierka jak i przy kontrze gospodarzy to siła wiatru decydowała o locie pilki. Pierwsza połowa to gra na połowie gospodarzy , którzy próbowali wychodzic z kontrami które znakomicie przerywali nasi obrońcy. Druga połowa była zdecydowanie żywsza czego efektem były dwie bramki .Mecz z Barłogami to jeden z tych o którym się mówi mecz bez Historii ,należy o nim szybko zapomnieć i przygotowywać się do następnej rundy.

 Tak jak napisałem o meczu sukces czy porażka tak w przypadku przekroju całej rundy i klubu należy głośno powiedzieć  SUKCES . Decyzja o założeniu klubu przez grupę „zapaleńców” którzy na starcie mieli tylko wiarę i nadzieje ze to się uda była jak najbardziej słuszna. Baszta to klub który jest beniaminkiem w rozgrywkach B klasy a zajmuje drugie miejsce i każdy się z nim liczy. Będąc  prezesem mam  przyjemność porozmawiać z sędziami po meczu wysłuchać ich opinii  które są zawsze bardzo pozytywne i wróżące nam gre na poziomie zdecydowanie wyższym niż B klasa. Runda się kończy ale treningi nie dalsze sprawy będą bieżąco przekazywane na stronie .




B. Wiśniewski





Baszta-Wyszyna vs KS Konin

W 10 kolejce spotkań o mistrzostwo B klasy zdecydowanie najciekawiej zapowiadało się spotkanie Baszty Wyszyna oraz niepokonanego jak to tej pory KS-u Konin. Mecz rozpoczął się o godzinie 11 przy pięknej pogodzie i dużej liczbie kibiców, którzy nigdy nie zawodzą. Początek spotkania jak i cała pierwsza połowa zdecydowanie pod dyktando Baszty stwarzaliśmy sobie dogodne sytuacje, niestety bardzo często brakowało tego przysłowiowego ostatniego podania, dokładnego strzału i czasem szczęścia. Druga połowa to zmiana obrazu gry w tej części spotkania to KS Konin przejął inicjatywę. Natomiast nasi piłkarze wychodzili z groźnymi kontrami, po jednej z nich ?widzieliśmy? już piłkę w bramce, zresztą Sebastian po meczu stwierdził ze już w myślach widza ja w siatce, ale niestety i tym razem brakło milimetrów do objęcia prowadzenia.Mecz zakończył się podziałem punktów. Należy zwrócić uwagę na liczbę strzelonych bramek przez KS, który w ostatnich 9 meczach zdołał już pokonać rywala ponad 50 razy a u nas nie potrafił sobie stworzyć żadnej dogodnej sytuacji brawo chłopaki BRAWO  BASZTA!!!!!!!




B. Wiśniewski